Do naszego działu handlowego przed dwoma tygodniami dołączyła nowa asystentka, która swym wyglądem i zachowaniem przypomina wszystkie poprzednie kobiety zatrudniane na tym stanowisku pracy. Od roku każda asystentka zatrudniana do naszego działu nie utrzymuje się na swoim stanowisku dłużej niż parę miesięcy. Joanna jest czwartą asystentką, jaka w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przychodzi do naszego biura.
Skoro określony typ pracownic nie sprawdza się na stanowisku asystenckim, kierownik naszego działu powinien porzucić marzenie o długonogiej blondynce biegającej w kusej spódniczce i podającej mu kawę w regularnych odstępach czasu, a postawić na kogoś, kto może nie wygląda na Miss Polonię, ale przynajmniej zna się na rzeczy i umie zorganizować sobie czas. Nie oszukujmy się, wszystkie asystentki zatrudniane są typowo pod upodobania kierownika, a on wcale temu nie zaprzecza.
Mogę jeszcze zrozumieć, że kierownik posiada określone wyobrażenie co do asystentki, z którą będzie pracował, jednak nie pojmuję jakim cudem prezes naszej firmy zgadza się na zatrudnianie identycznych pracownic, skoro wie, że i tak nic z nich dobrego nie będzie. Prezes nie pracuje na co dzień z asystentkami biura handlowego, dlatego powinien obstawiać przy zatrudnieniu kogoś innego, kto będzie się cechował znajomością spraw administracyjnych i umiejętnością pracy na stanowisku asystenckim, asystent biura handlowego Elbląg.